top of page

 

 

 

 

 

 

Epitafium dla Jugosławii

 

 

 

 

Przyjeżdżając tutaj wiodła mnie również chęć zrozumienia dlaczego tak się stało? Dlaczego wybuchła tam wojna? Długo szukałem odpowiedzi na to pytanie. Analizując historię konfliktu oraz reportaże mediów narastało we mnie coraz bardziej krytyczne nastawienie wobec tego, jak media przedstawiały konflikt na Bałkanach. Zrozumiałem, że politycy i media postawili mieszkańców poszczególnych republik byłej Jugosławii wobec faktu dokonanego - kazano im określić się etnicznie, właściwie nie pozostawiając możliwości wyboru. Zrozumiałem, jak media okazały się bezradne w przekazywaniu złożonej prawdy o konflikcie na Bałkanach i jak przysłużyły się do tego, by zantagonizować żyjące tam grupy narodowościowe. Ujrzałem mechanizmy wzniecania wzajemnej nienawiści i budowania postaw rasowej nietolerancji. Szybko pojąłem, że w naszej okaleczonej dwiema wojnami Europie na ruinach systemów komunistycznych łatwiej przychodzi stworzyć nacjonalistyczną dyktaturę zamiast stabilnej demokracji. Wystarczy tylko czerwony sztandar zamienić na barwy narodowe a pojęcie socjalizm na ideę Wielkiej Serbii, Chorwacji czy islamskiego państwa. Reszta może pozostać ta sama, nie trzeba żmudnie przebudowywać całej filozofii rządzenia krajem ani zmieniać mentalnych nawyków obywateli...


Nacjonalizm a komunizm
               W powojennej Europie Środkowo-Wschodniej komunizm, posługując się przemocą, terrorem psychicznym i fizycznym, zamroził wszystkie nabrzmiałe w poprzednich latach konflikty narodowościowe. Zgodnie z doktryną marksistowską samo pojęcie nacjonalizmu było czymś zakazanym. Czasami jednak komunistyczni dyktatorzy używali nacjonalizmów jako narzędzia do osiągnięcia stawianych sobie celów politycznych. Tak np. postępował Nicolae Ceausescu w Rumunii czy później Slobodan Milosević w Serbii. Również polscy komuniści -Bolesław Bierut, Władysław Gomułka, Edward Gierek czy Wojciech Jaruzelski - używali nacjonalistycznej retoryki do zapewnienia sobie społecznego poparcia.

Analizując zagadnienie nacjonalizmu, który jako termin został zohydzony przez komunistyczną, promującą ideę internacjonalizmu propagandę, należy przeciwstawić mu pojęcie patriotyzmu. Patriotyzmem możemy nazwać pożyteczną formę nacjonalizmu występującą przeważnie wśród narodów uściskanych lub podporządkowanych innym, stojącą w opozycji do skrajnych odmian postaw nacjonalistycznych takich jak szowinizm, faszyzm (narodowy socjalizm) czy rasizm. Rzadko zdarza się, żeby wymienione wyżej postawy występowały w swojej czystej postaci (jak np. w faszystowskich Niemczech), często wątek patriotyczny przeplata się z bardziej radykalnymi formami nacjonalizmu lub je generuje. Należy także podkreślić, że nacjonalizmy w znacznym stopniu przyczyniły się do rozmontowania systemu komunistycznego. Po runięciu muru berlińskiego i rozpadzie Związku Sowieckiego odżyły wszystkie zamrożone przez komunizm, nierozwiązane, nabrzmiałe konflikty narodowościowe, niespełnione idee i nacjonalistyczne tęsknoty. Kompleksy i problemy, które wydawały się historycznym folklorem, zaczęły kształtować scenę polityczną krajów byłego bloku komunistycznego. Pierwszą ofiarą tego procesu stała się Jugosławia, następną w kolejce nieuchronnie jest Rosja. Radykalizujące się nacjonalizmy tworzą liczącą się siłę polityczną także w innych krajach, również i w Zachodniej Europie. Potraktujmy przypadek Jugosławii jako ostateczne ostrzeżenie przed grożącym Europie efektem domina.

bottom of page